
Na legnicki komisariat przy ul. Staffa stawił się objęty policyjnym dozorem 33-latek. Przyszedł ze skradzioną chwilę wcześniej tablicą rejestracyjną. W dodatku silnie pobudzony narkotykami. Z wolnościowych środków zapobiegawczych raczej korzystać już nie będzie...
Jak relacjonuje asp. Anna Tersa z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, zgodnie z decyzją sądu mężczyzna od dłuższego czasu regularnie melduje się w komisariacie przy ul. Staffa. W piątek późnym wieczorem przyszedł znowu. Miał ze sobą tablicę rejestracyjną z ramką, co zainteresowało funkcjonariuszy. Okazało się, że dopiero co została zerwana z zaparkowanego w pobliżu samochodu.
Mężczyzna zachowywał się dziwnie. Był pobudzony, wypowiadał się nielogicznie. U policjantów zrodziło się podejrzenie, że jest pod wpływem narkotyków. Gdy chcieli to sprawdzić, stał się agresywny.
- Ze względu na jego stan, na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. 33-latek został przetransportowany do szpitala - informuje asp. Anna Tersa. - Właścicielka pojazdu, z którego została zerwana tablica rejestracyjna, została poinformowana o konieczności złożenia zawiadomienia o przestępstwie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie