
Trwa przedwyborczy lubiński desant na Legnicę: w ostatnich dniach jej ulice zostały zasypane plakatami Pawła Kury, Krzysztofa Kubowa, Piotra Borysa i innych kandydatów spoza miasta. To największy ośrodek miejski na terenie okręgu legnicko-jeleniogórskiego i choćby z tego powodu powinien mieć w Sejmie własną reprezentację. Zatem kto z legniczan ma największe szanse na poselski mandat?
Na listach kandydatów do Sejmu jest 11 mężczyzn i 6 kobiet z Legnicy, w tym czworo przedstawicieli KW Bezpartyjni Samorządowcy (Bartłomiej Rodak, Andrzej Mieloch, Agata Kanas-Pastwa, Aleksandra Wach), dwoje przedstawicieli KKW Trzecia Droga (Krystyna Barcik, Krzysztof Pitner), troje przedstawicieli KW Nowa Lewica (Kaja Filaczyńska, Agnieszka Bem, Elżbieta Kaczmarek), dwie przedstawicielki KW Prawo i Sprawiedliwość (Ewa Szymańska, Marta Wisłocka), czworo przedstawicieli KW Konfederacja Wolność i Niepodległość (Krystian Wójcik, Tomasz Szopiński, Sebastian Sprysak, Anna Płucieniczak) oraz dwoje przedstawicieli KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni (Robert Kropiwnicki i Aleksandra Krzeszewska).
Z tego grona niewątpliwie największe szanse na mandat ma ubiegający się o reelekcje poseł Robert Kropiwnicki, prawnik, startujący z drugiego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej. W wyborach w 2019 r. głosował na niego co siódmy aktywny wyborca w Legnicy - do Sejmu wszedł z ponad 14,7 tys. głosów z całego okręgu (w tym 6 407 głosów legniczan).
Nieco trudniejsze zadanie dostała Ewa Szymańska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości od dwóch kadencji, bo tym razem partia odsunęła ją na siódme miejsce na liście. W 2019 roku miała numer sześć i z szóstym wynikiem spośród kandydatów PiS-u weszła do Sejmu. W całym okręgu zagłosowało na nią 8,9 tys. wyborców, w tym 3 010 mieszkańców Legnicy.
Przedwyborcze prognozy sugerują, że może to nie wystarczyć, bo - jeśli się potwierdzą - tym razem PiS-owi przypadnie nie 6 a 5 mandatów w okręgu. Ewa Szymańska musiałaby "przeskoczyć" któregoś z wyżej umiejscowionych rywali z własnej listy - parlamentarzystów z Jawora, Jeleniej Góry, Bolesławca, Lubina, Zawidowa czy Głogowa.
Spośród pozostałych legniczan i legniczanek startujących w tych wyborach największe szanse na mandat mają dwie młode panie: lekarka Kaja Filaczyńska, wystawiona na wysokim trzecim miejscu przez Nową Lewicę, i prawniczka, legnicka radna Aleksandra Krzeszewska, ostatnia na liście Koalicji Obywatelskiej w Legnicy. Obie wyraźnie zaznaczyły swą obecność w kampanii. Aleksandra Krzeszewska od kilku tygodni pracowicie objeżdża miasto po mieście, rozdaje ulotki, rozmawia z mieszkańcami, prosi o głosy. Dla Kai Filaczyńskiej w niedzielę do Legnicy przyjechali liderzy partii Razem Magdalena Biejat i Adrian Zandberg - zorganizowali konferencję prasową, na której przedstawiali kandydatkę i projekt Lewicy "Leki za 5 złotych".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z tymi gębami na słupach to już przesada. Na każdej latarnią te same twrze.
Zastanawiam sie w ogole czy takie coa jest legalne...
Jesli chodzi o kampanie wyborczą to warto podkreślić, że na podstawie art. 110 § 5 Kodeksu wyborczego, cyt.: „Policja lub straż gminna jest obowiązana usuwać na koszt komitetów wyborczych plakaty i hasła wyborcze, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź bezpieczeństwu w ruchu drogowym.”. W związku z powyższym jeśli zauważycie takie sytuacje to zgłaszajcie na numer telefonu: policja 112 lub straż miejska 986. Bez uzyskania zgody właściciela, czy administratora nie można wieszać plakatów i haseł wyborczych na ścianach budynków, wiaduktach, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych. Prawo dokładnie reguluje takie kwestie. Zgodnie z kodeksem wykroczeń art. 63a - Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
W niektórych miejscach zasłaniają widoczność jadąc autem. Co do posła Kropiwnickiego; trzeba zadać sobie pytanie co zrobił dla Legnicy "skuteczny poseł"? Ja nic nie kojarzę. Oddam głos na Panią Aleksandrę, szkoda tracić taką radną, ale w imię wyższego dobra. Pozdrawiam wszystkich.
A czemu musi mieć skoro mamy Kropiwnickiego , który o Legnicy sobie przyPOmina tylko przy kolejnych wyborach , a tak wysiaduje w waszafce i ma region w środkowym palcu. Czasami i spoza układu miejskiego jest lepszy niż miejscowy aparadczyk
Ważne, żeby głosować na kandydatów opozycji demokratycznej. Nawet wojsko dało sygnał tuż przed wyborami. Dzisiaj pojawiła się informacja, że wczoraj podało się do dymisji 2 najważniejszych generałów WP i 10 innych oficerów z wyższego dowództwa. Tak wygląda bezpieczeństwo Polaków pod rządami katonacjonalistycznej prawicy. Mamy szansę zmienić te nieudolne rządy i nie zmarnujmy okazji w dniu 15.10.2023.
Nie ma ludzi nie zastępowanych ! Pucz chciał zrobić Tusk ,nie udało się. Jak zwykle ciamajdan się kompromituje
Odnośnie tytułu: nie, nie musi
Krzeszewska to ma szansę na przyjście na obrady rady miasta.
A co to Wandzia, żyłka w tyłku strzyka z zazdrości?! Może sama pokaż, że oprócz zazdrości i kłapania dziobem coś jeszcze potrafisz! Głupków ci u nas dostatek!
Ciekawe kto ten syf posprząta po wyborach będzie wisieć i tak już brudne miasto szpecić ale Legnicę to wszyscy mają już za wysypisko
Sebastian Sprysak - Konfederacja. Śmiech na sali, od 15 lat siedzi w niemczech, sam jest emigrantem zarobkowym a tu nam będzie nam życie w Polsce ustawiał. Przeciwny emigrantom przybywającym do Polski. Patriota z zagranicy jakich wielu co tylko szczekać potrafią ale być w tym kraju walczyć o niego to już nie. Nie będą pajace z zagranicy ustawiać mi życia w moim kraju. Żyjesz w tym kraju, tu pracujesz, tu płacisz podatki tu masz prawo głosu.
no dobry kawałek, brawo!
Redaktor jest słabo poinformowany. Po pierwsze desant kandydatów stręczących swoje osoby nie dotyczy tylko Lubina. Mamy także dla przykładu Jelenią Górę, Jawor, Gaworzyce, Legnickie Pole, Oleśnicę, Warszawę. Po drugie dwie wymienione panie obecnie nie spełniają kryterium legniczanek, ponieważ już nie mieszkają na stałe w Legnicy.
Starosta Babuska to dobry kandydat z Legnicy, a że może mieć szansę świadczy fakt, że został przemilczany w tekście
Babuśka nigdy nie był z Legnicy. To zwykły barman z Nowej Wsi Legnickiej. Jak jeszcze tam był bar.
Legnica jest największym miastem i stolicą okręgu wyborczego, a zatem fakt jej oblężenia przez polityków z innych miast nie powinien dziwić.
a co senatem? na liście jest tylko jedna legniczanka - Dorota Czudowska? Rozumiem, że legniczanie powinni na nią głosować, bo pozostali kandydaci są spoza? Głupie takie myślenie, bo akurat nie mam zamiaru głosować na PiS.
Błędem w kodeksie wyborczym jest to, iż kandydat na posła lub senatora nie musi stale zamieszkiwać na terytorium okręgu wyborczego, z którego startuje, tak jak jest to w przypadku kandydatów do rad gmin i powiatów oraz sejmików województw.