
Funkcjonariusze legnickiej Straży Granicznej zatrzymali w pościgu samochód, którym 24-letni Syryjczyk przewoził do Niemiec 10 swoich rodaków.
We wtorek 16 maja funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Legnicy wytypowali do kontroli drogowej osobowe audi na szwedzkich numerach rejestracyjnych. Samochód jechał w stronę polsko-niemieckiej granicy. W reakcji na sygnały nakazujące zatrzymać pojazd, kierowca audi przyspieszył. Przez kilkanaście kilometrów z dużą prędkością uciekał ścigającym go pogranicznikom, nie zważając na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Potem zatrzymał samochód na poboczu, wyskoczył z pojazdu i próbował na piechotę wymknąć się strażnikom granicznym.
- Funkcjonariusze szybko ujęli uciekiniera i zabezpieczyli ścigany samochód - opowiada podporucznik Paweł Biskupik, rzecznik prasowy komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Jak się okazało, kierowca 24-letni Syryjczyk, miał powody do ucieczki, ponieważ udzielał pomocy 10 swoim rodakom, w popełnieniu przestępstwa polegającego na niezgodnym z prawem przekroczeniu granicy państwowej.
Aby dostać się do Europy cudzoziemcy wykorzystali tzw. szlak bałkański. Dotarli nim na terytorium Słowacji, gdzie próbowali zalegalizować swój pobyt. Zamiast jednak czekać na decyzję słowackich urzędników, ostatecznie postanowili nielegalnie przedostać się przez Polskę do Niemiec.
- Przeprowadzona wobec cudzoziemców kontrola legalności pobytu wykazała, że nie posiadali oni przy sobie żadnych dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu na terytorium Polski - dodaje ppor Paweł Biskupik. -Cudzoziemców zatrzymano za usiłowanie przekroczenia granicy z Polski do Niemiec wbrew obowiązującym przepisom, bez wymaganych dokumentów. Po zakończeniu czynności, wszystkich 10 Syryjczyków przekazano w ramach readmisji uproszczonej słowackiej policji.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja 24-letni kierowcy audi. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut organizowania innym osobom przekraczania wbrew przepisom polskiej granicy. Jak informuje ppor Paweł Biskupik, Syryjczyk przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz złożył obszerne wyjaśnienia.
- Decyzją prokuratora wydano postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym kwoty pieniężnej od podejrzanego. Ze względu na tytuł pobytowy uprawniający Syryjczyka do przebywania na terytorium Niemiec, prokurator nie zastosował wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania. Niezależnie od tego, komendant placówki SG w Legnicy wszczął wobec obywatela Syrii postępowanie administracyjne o zobowiązaniu do powrotu - mówi rzecznik komendanta NOSG..
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Syryjczycy od roku 2011 są bombardowani przez ruskie lotnictwo, bo reżim Baszara al-Asada jest kontrolowany przez kremlowskich bandytów. Więc nie dziwię się, że ludzie uciekają. W linku historia uratowanego chłopczyka po bombardowaniu Aleppo.....https://tvn24.pl/swiat/oszolomiony-przykryty-kurzem-i-zupelnie-sam-nagranie-z-aleppo-obieglo-swiat-ra669220
SYRYJCZYK GORSZY OD UKRAIŃCA?