
W nocy z 3 na 4 kwietnia na podwórku przy ul. Najświętszej Marii Panny w Legnicy skradziono srebrnego Mini Coopera. W samochodzie znajdywały się dary, które miały trafić do Charkowa w Ukrainie.
Dochodzenie w sprawie kradzieży prowadzą kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
- Nasi funkcjonariusze wciąż prowadzą czynności operacyjne zmierzające do zatrzymania złodziei. Na miejscu został zabezpieczony materiał dowodowy, w tym nagrania z monitoringu – mówi asp. Anna Grześków, rzecznik legnickich policjantów.
W samochodzie znajdywały się dary dla Ukrainy zebrane w pracowni florystycznej Flowers Ctrl znajdującej się przy ul. Rynek 36c. Dary (m. in. śpiwory, leki, opatrunki) miały zostać dostarczone do Charkowa, jednego z najbardziej doświadczonych przez wojnę miast w Ukrainie.
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Andrzej Trzeciak. Źródło: 24legnica.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba być skończonym potworem,żeby coś takiego zrobić. Tylko rosyjscy faszyści i ich wyznawcy są zdolni do takich czynów. Mam nadzieję, że odpowiednie służby zajmą się penetracją środowiska rosyjskiej agentury w Legnicy, która z wiadomych względów w tym mieście może być bardzo rozbudowana.
Koledzy złodzieje jakby mieli Trochę złodziejskiego honoru to wydaliby tego złodzieja W ręce policji Ale jakbyl to ktoś ze skrajnej prawicy albo narodowiec to już się nie znajdzie bo on woli to co było w samochodzie spalić niż żeby dotarło do Ukrainy . Nie pobierajcie pis oni trzymają Z kolegą Putina Orbanem
Obudź się, zesrałeś się
Z tego "centrum" Legnicy ostatnio ginie wszystko począwszy od kradzieży w sklepie jubilerskim , biurze podróży poprzez tablice upamiętniające Satyrykon a nawet z budynku sądu ...Fajnie tu ...
Ginie bo wygląda na to, że MONITORIN MIEJSKI to jedna wielka fikcja. Osoba tym zarządzająca najwyraźniej sobie z tym nie razi. Byłam ostatnio w parku i jak wcześniej czytałam to kolejny rok będzie lipa. Z tego co pamiętam to chyba komendant strażników mówił, że kamery zamontowane pomiędzy drzewami miały być przeniesione w inne miejsca aby nie MONITOROWAĆ LIŚCI na drzewach ale jak widać kamery w parku nadal tkwią w tym samym miejscu. Wiec najwyraźniej komendant mijał się z prawdą aby nie powiedzieć, że kłamał. Może w takim razie Pan prezydent wpłynie na swojego komendanta aby te kamery zostały przeniesione w miejsca gdzie będą miały realny wpływ na bezpieczeństwo w parku. No chyba, że jak zwykle będziemy mogli kiedyś stwierdzić, że " mądry Polak po szkodzie" gdy dojdzie kiedyś do jakiejś napaści czy nie daj Bóg zbrodni.
To kradzież z bonusem. Teraz złodziej mając dary w postaci żywności będzie mógł przeczekać największa zadymę z jego szukaniem w lesie. Żarcia na jakiś czas powinno starczyć dla jednej mędy. A jak sprawa ucichnie to będzie mógł wypełznąć z lasu. A tak na poważnie to Legnica naprawdę stała się Mekką dla złodziei i różnego rodzaju mętów społecznych przez co uczciwi Legniczanie czują się coraz bardziej zagrożeni.