
26 kwietnia o godz. 14.00 przed siedzibą Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej odbędzie się protest lokatorów. Ulotki informujące o manifestacji pojawiły się tuż przed świętami w internecie a także na wszystkich spółdzielczych blokach w mieście.
Grupa spółdzielców domaga się zwołania walnego zgromadzenia LSM. W trakcie przyszłotygodniowego protestu będą zbierane podpisy pod petycją do zarządu i rady nadzorczej spółdzielni w tej sprawie.
Konflikt w największej legnickiej spółdzielni mieszkaniowej trwa od blisko dwóch lat. Przypomnijmy. We wrześniu 2020 r. walne zgromadzenie LSM zostało przerwane pod czterech z sześciu części. Oficjalnie – z powodu pandemii Covid-19. Oponenci obecnych władz spółdzielni jest jednak innego zdania. Wg nich zarząd LSM przerwał walne ze względu nie niekorzystne rezultaty głosowania w wyborach do rady nadzorczej, w której kompetencji leży odwoływanie i powoływanie zarządu.
Latem 2021 r. grupa spółdzielców zorganizowała obrady V i VI części walnego z 2020 r. Nie dość jednak, że frekwencja była marna, to jeszcze obrady zostały przez Regionalny Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych uznane za bezprawne.
Władze LSM mają coraz większy problem. Zarząd kierowany przez prezesa Jana Szynalskiego jest krytykowany za kosmiczne dopłaty za ogrzewanie i kolejne podwyżki. W styczniu 2021 r. doszło do największego w historii spółdzielni protestu. Kilkaset osób przed siedzibą LSM głośno domagało się dymisji zarządu, a nawet rozwiązania spółdzielni.
WIĘCEJ:
Nastroje jeszcze bardziej podgrzane zostały po tym, jak władze spółdzielni wystąpiły do rady nadzorczej z wnioskiem podwyżkę swoich pensji. Po naszych publikacjach, temat wyższych wynagrodzeń dla prezesów upadł.
WIĘCEJ:
Tymczasem rozrasta się grupa na Facebooku „Patologia w LSM”, która liczy już ponad 1,5 tys. członków. To właśnie w sieci niezadowoleni spółdzielcy skrzykują się na kolejną manifestację. 26 kwietnia przed biurowcem przy ul. Gwiezdnej będzie zapewne gorąco.
Zdjęcie: Ogłoszenie o proteście przed siedzibą LSM. Fot. Paweł Jantura
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Janek co tam u Ciebie się dzieje?
Jan Szynalski, prezes zarządu Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dysponuje następującymi zasobami pieniężnymi: pakiet emerytalny w wysokości 16.729,6 zł i kredytami odnawialnymi w wysokości 3.961,55 zł, i 4.318,98 zł. Ma dom wart 607,550 tys. zł i mieszkanie o wartości 120 tys. zł. Jako prezes spółdzielni zarobił 239.524,4 zł, otrzymał też 37.339,16 zł emerytury, 17.111,29 zł diety radnego i 1.123,2 zł za pracę w komisji. Dane za rok 2020. Kolejny z koalicji obywatelskiej radny po Janie Szynalskim: Maciej Kupaj zasiada w radzie spółdzielni mieszkaniowej. Z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej otrzymał w 2020r. 20.442,40 zł. Zródło: https://fakty.lca.pl/mobile,legnica,news,84789,Jak_wygl_daj_finanse_naszych_radnych_Sprawd_cie_sami.html
Brać blisko 20 tyś zł miesiecznie to trzeba mieć tupet
ale to jest brutto, na ręke prawie nic nie zstaje.
Na Piekarach taka sama kaszanka. Czas rozwiązać spółdzielnię, gdyż nie spełnia swojej roli - przerabia opłaty na wypłaty, i to cała filozofia - w zamian nie daje praktycznie nic. Remonty - firmy zewnętrzne, rozliczenia c.o. - firma zewnętrzna, a oni tylko ewidencjonują i wypłacają sobie co miesiąc pensje. Formuła SM Piekary już się dawno wyczerpała. Jak ktoś to ładnie tu kiedyś napisał - tam forma już dawno przebiła sufit treści. Zarządy, rady i inne... to już nie te czasy - dziś jest dostęp do informacji, doskonale widać jakie to jest dno - niekompetentna zbieranina leśnych dziadków, którzy szkodzą mieszkańcom i czują się bezkarni, a buta, kłamstwa, arogancja i wysokie mniemanie o sobie są na porządku dziennym. Ale co się odwlecze, to nie uciecze - organy spółdzielni zostaną rozliczone w majestacie prawa i poniosą prawne konsekwencje swojej niegospodarności, nieznajomości prawa, partactwa. Dosyć płacenia na jaśniepaństwo kosztem naszych dzieci i wnuków - żegnamy, nie jesteście mieszkańcom do niczego potrzebni, a wręcz swoimi działaniami utrudniacie codzienne funkcjonowanie. Skończy się niebawem płacenie na wasze pensyjki, na wasze cieplutkie pokoiki, za wodę w kibelku i kranie, na prąd i miękkie fotele pod tyłkami.
Amen, oby tak się w końcu stało. Dość kołchozu
Kartki o proteście są zrywanie z klatek schodowych, ciekawe komu przeszkadza ?