
Urząd Miasta w Legnicy nie wrócił - i nie wróci - do trybu funkcjonowania sprzed pandemii COVID-19, gdy mieszkańcy mogli swobodnie poruszać się po całym budynku i docierać bezpośrednio do pracowników merytorycznych zajmujących się ich sprawami. Od 2019 roku na wejściu zatrzymuje ich bariera z bramką, strażnikiem i urzędniczką, a kontakt z pracownikami został ograniczony do Biura Obsługi Klienta.
Po ustaniu pandemii COVID-19 w innych urzędach w Legnicy i poza Legnicą ograniczenia wynikające z zaleceń sanitarnych - uzasadnione bezpieczeństwem zdrowotnym mieszkańców - zostały zniesione. Tylko tu urzędnicy wciąż odgradzają się od społeczeństwa barykadą strzeżoną przez strażnika. Radna Aleksandra Krzeszewska (Koalicja Obywatelska) uważa, że nie istnieją powody, dla których petenci mający swoje sprawy do załatwienia w ratuszu musieliby prosić o umożliwienie im wstępu ich na wyższe piętra.
"Pomimo, iż 5 maja 2023 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła koniec pandemii COVID-19, mieszkańcy Legnicy mogą załatwić swoje sprawy urzędowe jedynie na parterze, w jednym pomieszczeniu, bez poruszania się po Urzędzie. Taka praktyka w oczywisty sposób budzi wątpliwości mieszkańców, co do prawidłowej organizacji pracy Urzędu, wyłączając możliwość bezpośredniego kontaktu mieszkańców z poszczególnymi wydziałami – z informacji mieszkańców kontakt z wydziałem możliwy jest jedynie telefonicznie" - pisze radna w interpelacji skierowanej do prezydenta Tadeusza Krzkowskiego. "Argumenty, które pozwoliły na zmianę organizacji pracy Urzędu tj. stan zagrożenia pandemią COVID-19 są nieaktualne, wobec czego naturalne jest podjęcie pracy w trybie sprzed pandemii, której sami zainteresowani oczekują."
"Urząd Miasta Legnicy nie był i nie jest zamknięty dla mieszkańców miasta" - opowiada Aleksandrze Krzeszewskiej zastępca prezydenta Legnicy Krzysztof Duszkiewicz. Z dalszych wyjaśnień wynika, że u podstaw powstania w 2019 roku Biura Obsługi Klienta leżały nie tylko względy sanitarne, ale też potrzeba "stworzenia miejsca i możliwości, w którym Mieszkańcy Naszego Miasta uzyskają kompetentną informację o sposobach załatwienia swojej sprawy".
Cała odpowiedź Krzysztofa Duszkiewicza koncentruje się na Biurze Obsługi Klienta, choć ani radna, ani nikt inny nie kwestionuje sensowności jego istnienia. Brak w niej natomiast uzasadnienia dla praktyki utrudniającej lub wręcz uniemożliwiającej petentom dostęp do sekretariatów prezydenta i jego zastępców czy do wydziałów merytorycznych zlokalizowanych poza parterem, co jest istotą interpelacji Aleksandry Krzeszewskiej (w załączniku treść interpelacji i odpowiedzi). Mieszkańcy czasem szukają bezpośredniego kontaktu z konkretnymi urzędnikami.
Przykład? W czerwcu 2022 roku grupa legniczan - widzów Teatru Modrzejewskiej - przyszła wręczyć prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu "Złoty Gwóźdź" za dobijanie kultury w mieście. Odbili się od barykady na parterze, a kiedyś bez przeszkód dotarliby do sekretariatu i być może mieliby szansę porozmawiania z Tadeuszem Krzakowskim.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gorzej, wielokrotnie jak załatwiam sprawy w urzędzie obsługa biura klienta jest niedouczona i niekompetentna w udzielaniu informacji w dziale, w którym przyjmują dokumenty. Zawsze mówią, że ktoś zadzwoni i się skontaktuje. Więc po co tam siedzi taki sztab niedouczonych osób? Dwa razy zdarzyło mi się panią siedzącą za filarem obudzić - bo spała w oczekiwaniu na petenta :-))))) ale cóż jaki Pan taki kram........
Według mnie to trochę napompowany problem. Chyba lepiej jest, aby złożyć dokumenty w jednym miejscu niż aby taka losowa chodziła godzinę po całym budynku Urzędu Miasta i pytała się gdzie iść w każdym pokoju? To czy ktoś zlozy dokumenty osobiście czy poprzez biuro obsługi klienta i tak nie zmieni tego, że każdy wydzial musi taki dokument najpierw rozpatrzyć zanim da odpowiedź. Nie wspominając już, że zawsze jest ryzyko jakiegoś patusa albo aktywistów którzy by blokowali pracę całego urzędu. Chociaż akurat jak już ktoś złożył dokumenty i dostał odpowiedź to powinien dostać możliwość osobistego spotkania. Niech ktoś sobie wyobrazi budynek firmy, gdzie kazda losowa osoba może wszędzie wejść i robić co chce...
Skandal !!!urząd jest dla mieszkańców a nie mieszkańcy dla urzędu.
Dokładnie. A paniusie w urzędzie o co nie zapytasz, to nigdy nic nie wiedzą.
Urząd nie jest tylko do składania dokumentów A po co ten strażnik miejski co Krzakowski to Kaczyński Że muszą go służby pilnować I ta pani za szybą co steruje całym ruchem. Mówi się że na to pieniędzy nie ma czy na tamto ale na tych ludzi co tam pilnują nie wiadomo po co to są. Na Chojnowskiej W W akademi wydziale spraw Obywatelskich ludzie tłoczą się w małym korytarzyk a części gdzie są stanowiska cały Hol pusty . Ale najważniejsze Że tłumy poszły na otwarcie Choinki I odbiór placu słowiańskiego Sami robicie z siebie idiotów bo na tej imprezie Krzakowski był Dumny jak paw i śmiał się pod nosem pewnie myśląc jak mi wychodzi robić ze społeczeństwa idiotów
Zrobić dokumentomat na wzór urzedzen do paczek i petent mógłby odebrać o dowolnej porze dokumenty czy dowód rejestracyjny. W wielu miastach funkcjonują tez książkomaty gdzie można odbierać książki z biblioteki Ale cóż to tylko prowincja ta legnica
Ktos tu pisze ''czy Krzakowski to Kaczynski''? Ale tak wlasnie jest. Przeciez ostatnio organizuje juz spotkania wyborcze(choc tak ich nie nazywa)a ze zainteresowania mieszkancow brak to zapedza na nie wlasnych pracownikow by miec klakierow.
Wg mnie jest gorzej - Kaczor faktycznie mógłby się obawiać o własne życie. Ale Krzaku nie. Wielu krzyczy o taczkach itp., ale z pozycji ciepłego fotela, nikt nie przychodzi gdy są protesty dot. konkretnie miasta (nie mówię o protestach pracowniczych, bo wtedy grupa się zbierze jak w teatrze czy mops) czy spotkania dot. miasta gdzie też można by zadać niewygodne pytanie. Dlatego jemu się wydaje, że tych niezadowolonych jest paru + paru pracowników budżetówek. A gdy był protest dot. powietrza w mieście czy wysypiska odpadów niebezpiecznych to było około 10 osób - w tym chyba tylko 2 starsze. Afera w necie oczywiście wrzała, ale dupy nikt nie podnosił, a Krzaku bezczelnie ich wyśmiał. W ten sposób nigdy się tu nic nie zmieni.
Co oni wyprawiają w tym urzędzie.
Szykują się na wybory !
Ale to wycięcie obywatela jest powszechne. Do ZUS wejdziesz - nie, tylko na halę obsługi, do Energetyki - fakt, że 14 dni czekam w kolejce internetowej na spotkanie z panem zza biura na Działkowej jest mało śmieszny, gazownia - jest BOK, zresztą bardzo sprawny i bez kolejek , spółdzielnia Kopernik - też tylko BOK - uwaga! czynny DWA DNI W TYGODNIU i to jest już skandal, zresztą proszę spróbować umówić się z prezesem - nie ma takiej możliwości, banki - to samo, urzędy we Wrocławiu - tak samo, sądy? no proszę....
Kontynuujmy: skarbówka - tylko na hali, policja - stoisz przed okienkiem. Poza starostwem, które wynajmuje pokoje jaka jeszcze instytucja w Legnicy JEST OTWARTA? Bo mam wrażenie że zabarykadowali się wszyscy. A idący z postępem komunikują się z nami tylko za pomocą boota...
to jest Hit, po co trzymać tych darmozjadów, kto wie co oni tam robią, widać gołym okiem, że nic. Poprostu nie do wiary co się w tym mieście dzieje!!
Ten zastępca ma Legniczan za debili? Dzięki bogu wybory tuż, tuż a po takich wypowiedziach panowie już raczej walizki mają spakowane i bardzo dobrze.
Ile osób zatrudnionych jest w tym zakładzie pracy na dzień dzisiejszy?
Wydział Spraw Obywatelskich to jest pełna katastrofa. W innych wydziałach niewiele lepiej. Jaki pan, taki kram.
Te obecne rozwiązania są bardzo dobre , wszystko w jednym miejscu , nie ma łażenia po piętrach.
A co Ratusz to klasztor Stefek weź wali się mocno młotkiem ten pusty mózg