Reklama

Wołajcie sąsiadów! Świetna Miedź oklepała w gościach Górnika

09/12/2018 17:24

Taką Miedź chcemy oglądać! Zespół trenera Dominika Nowaka pokonał 3:1 na wyjeździe Górnika Zabrze, prezentując się nie, jak zespół rozpaczliwie walczący o utrzymanie, tylko grający o czołowe lokaty w Lotto Ekstraklasie.

Miedź coraz lepiej czuje się w nowym systemie z trójką obrońców i wahadłowymi (z Górnikiem zagrała 3-4-2-1), na który Nowak zdecydował się wobec plagi kontuzji i hurtowo traconych bramek. O ile jednak w Szczecinie i domowym meczu z Wisłą Kraków, legniczanie koncentrowali się głównie na defensywie, to już w Zabrzu wcale nie zamierzali się murować.

Wręcz przeciwnie. To Miedź była częściej pod piłką, grała z pomysłem i polotem. Długimi fragmentami to była drużyna z początku sezonu – mimo że wciąż pozbawiona swoich liderów (Uwaga! Na ławkę wrócił już Omar Santana).

MVP meczu to bez dwóch zdań Petteri Forsell. Fin strzelił … 1,5 gola. W pierwszej połowie celnie huknął z dystansu, ale gol ostatecznie został zaliczony bramkarzowi Górnika. Po przerwie nie było już wątpliwości przy wypisywaniu protokołu, gdy Forsell podwyższył na 2:0 z rzutu karnego. Podyktowany został za rękę Michała Koja, a w całe zdarzenie zamieszany był Fabian Piasecki, którego kilka lat temu Górnik nie chciał.

Losy meczu rozstrzygnął Henrik Ojamaa, który chyba żałuje, że zbliża się zimowa przerwa w rozgrywkach. Estończyk jest bowiem w dużym gazie. I nie zmienia tego fakt, że w ostatniej minucie zaliczył babola asystując Igorowi Angulo, który strzelił honorowego gola dla Górnika.

 Ale Miedź w Zabrzu to nie tylko Forsell i Ojamaa. Bardzo dobre spotkanie rozegrała cała drużyna – wygląda na to, że nareszcie do drużyny dojechał Juan Camara. W efekcie wymyślona przez Nowaka na nowo Miedź wygrała drugi ligowy mecz z rzędu (wliczając Puchar Polski – to już trzecie, kolejne zwycięstwo) i wygrzebała się ze strefy spadkowej.

Pamiętacie sierpniowy mecz w Legnicy, kiedy to Miedź grała kapitalnie, była wyraźnie lepsza, a jednak uległa Górnikowi 1:3? Bo my bardzo dobrze. W niedzielę wzięła srogi rewanż. Jeszcze bardziej cieszy jednak to, że wygrała mecz za „6 punktów” z sąsiadem w tabeli.

Górnik Zabrze – Miedź Legnica 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Loska (samob.) 36, 0:2 Forsell 53 (karny), 0:3 Ojamaa 61, 1:3 Angulo.

Górnik: Loska - Wolniewicz, Suarez, Bochniewicz, Koj Ż – Zapolnik (76 Urynowicz), Matuszek, Żurkowski, Jimenez (65 Smuga) - Ł. Wolsztyński (46 R. Wolsztyński Ż), Angulo.

Miedź: Kanibołocki - Milijković, Osyra, Bartczak - Zieliński, Borja Fernandez (90 Garguła), Purzycki Ż, Camara Ż (86 Pikk) - Ojamaa, Forsell – Piasecki (59 Szczepaniak).

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do