Kolejny krok do ekstraklasy wykonany. Miedź wygrała w Łodzi z ŁKS-em

Miedź Legnica wygrała 1:0 z ŁKS-em Łódź w meczu 25. kolejki piłkarskiej Fortuna I Ligi. Gola na wagę zwycięstwa i trzech punktów przybliżających naszą drużynę do ekstraklasy zdobył na samym początku spotkania Maciej Śliwa.

Na starcie spotkania obie drużyny spróbowały zagrozić przeciwnikom po stałych fragmentach. Najpierw z rzutu wolnego w pole karne gospodarzy dośrodkował Maxime Dominguez, a Kamil Zapolnik główkował tuż nad bramką. Za chwilę po kornerze nad poprzeczką Miedzi posłał piłkę Maciej Dąbrowski. W 9 minucie Maciej Śliwa po podaniu Zapolnika trafił do siatki łodzian z lewej strony pola karnego, jak się później okazało, był to gol na wagę trzech punktów.

Trzy minuty później strzał Zapolnika zza szesnastki obronił Marek Kozioł. Gdy mijał kwadrans groźną akcją odpowiedział ŁKS, ale nasza defensywa wyszła z tej sytuacji obronną ręką. Za moment prowadzenie Miedzi powinien podwyższyć Patryk Makuch, jednak przegrał rywalizację sam na sam z bramkarzem ekipy z Alei Unii Lubelskiej. W 21 minucie łodzianie niecelnie główkowali po rzucie wolnym. Osiem minut później Victor Moya Martinez huknął zza pola karnego, ale Kozioł zdołał odbić futbolówkę.

W 33 minucie Paweł Lenarcik uratował nasz zespół po główce Samuela Corrala. Dwie minuty później strzałem obok słupka odpowiedział Maciej Śliwa. Z kolei w 38 minucie Maxime Dominguez w dogodnej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką. Po dwóch minutach z rzutu wolnego uderzył Jens Martin Gammelby, ale Kozioł nie dał się zaskoczyć. Za chwilę golkiper łodzian obronił strzał Makucha. Tuż przed przerwą swój zespół uratował Lenarcik, broniąc strzał Mateusza Bąkowicza z bliskiej odległości. 

Po zmianie stron wymiana ciosów nie ustała. W 49 minucie dobrze dysponowany Samuel Corral Valero uderzył nad bramką. Trzy minuty później ten sam piłkarz strzelał w dobrej pozycji, ale został zatrzymany przez golkipera ekipy znad Kaczawy. W 56 minucie odpowiedziała Miedź. Patryk Makuch uderzył z dystansu, a Kozioł odbiła na rzut rożny. Po kornerze Nemanja Mijusković strzelał wolejem, ale bramkarz łodzian znów był na posterunku. W 63 minucie Ricardo Cavalcante Mendes strzelił z dystansu nad bramką.

W 77 minucie Lenarcik znakomitą interwencją zatrzymał niezwykle groźny strzał Michała Trąbki. Po trzech minutach z prawej strony tuż obok słupka strzelał Pirulo. Za chwilę z lewej niecelnie spróbował Piotr Janczukowicz. Uderzeniem z dystansu odpowiedział Makuch, ale skończyło się kornerem. Za chwilę w polu karnym gospodarzy zrobiło się lekkie zamieszanie, ale ostatecznie bez efektu bramkowego. W 86 minucie golkiper miejscowych wybronił sytuację sam na sam ze Śliwą.

ŁKS Łódź – Miedź Legnica 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Śliwa 9.

ŁKS: Kozioł – Bąkowicz Ż, Dąbrowski Ż (60 Koprowski), Monsalve, Szeliga – Kuźma (76 Janczukowicz) - Javi Moreno (46 Dominguez), Pirulo Ż, Trąbka, Wolski (60 Ricardinho) – Corral (67 Radaszkiewicz).

Miedź: Lenarcik – Gammelby, Mijusković Ż, Aurtenetxe, Azikiewicz – Matuszek, Śliwa (87 Lewandowski), Dominguez (82 Bahaid), Chuca (82 Lehaire Ż), Zapolnik – Makuch (90 Drzazga).

Źródło: Miedź Legnica. Fot. Amelia Skotnicka/Twitter