
Dziennikarze z magazynu TVN Uwaga! nagrywali w Legnicy reportaż na temat kontrowersyjnego kontrolera biletów. Kiedy wiedli do autobusu linii 23, aby z nim porozmawiać, mężczyzna przerwał kurs. Kazał kierowcy zatrzymać się na przystanku i czekać na policję. Pasażerowie musieli przesiąść się do podstawionego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne autobusu rezerwowego.
Chodzi o tego samego kontrolera biletów, o którym od kilku dni huczy całe miasto. Rozgłos zapewniła mu pasażerka MPK, którą spisał za brak ważnego biletu, wywiózł na koniec miasta i podrapał podczas szarpaniny o dowód osobisty. Opublikowane w sieci filmiki z tego zajścia i zamieszczone w komentarzach na Facebooku pretensje innych pasażerów, których źle potraktował, zwabiły do Legnicy ekipę magazynu Uwaga! Słyszeliśmy o około dziesięciu osobach, które zgodziły się przed kamerami opowiedzieć o swoich przygodach z kontrowersyjnym "kanarem".
Dziennikarze skontaktowali się również z kontrolerem biletów. Wyśledzili go w autobusie linii 23. Według naszych informacji weszli z kamerą do pojazdu i poprosili o rozmowę. Na ich widok kontroler kazał kierowcy zatrzymać autobus na przystanku przy ul. Asnyka i wezwał policję.
- Czuł obawę o swoje bezpieczeństwo - twierdzi dyrektor Dorota Kałużna, członek zarządu MPK Legnica, opierając się na wyjaśnieniach działu przewozów oraz Kancelarii Wierzyciel, która jest bezpośrednim pracodawcą kontrolera biletów. - Osoby z kamerami powiedziały, że ma wysiąść i nie przedstawiły się, więc mógł bać się o życie.
O zatrzymaniu pojazdu kontroler powiadomił dyspozytora MPK, który niezwłocznie wysłał na trasę autobus rezerwowy. Wstrzymani na przystanku przy ul. Asnyka pasażerowie przesiedli się i kontynuowali podróż zgodnie z trasą linii 23. Według informacji Doroty Kałużny, opóźnienie wyniosło około 11 minut.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakim prawem napadają człowieka w pracy. Od tego jest rzecznik mpk Legnica. Tak się robi nagonkę na człowieka i od razu skazuje. Może więcej rzetelności i uczciwości dziennikarskiej, a nie pogodni za tanią sensacją.
W du.pie byłeś - g.owno widziałeś więc PiSowski szlaufie nie udzielaj się jak nie jesteś w temacie.. herbatkę tej szm.acie Jeszcze zrób jak taki poszkodowany jeet
Ten kanar ma na co zasłużył. Jak on ludzi gnoi to i jego zgnoją.
Do mmm - szmaty krytykują czy raczej besztają kontrolerów biletowych, skarbowych, parkingowych. Patusy lubią darmoszkę bo im się należy. 50 lat komuny i parę lat SLD zrobiło swoje. TVN jak już chciał niezapowiedzianie napadać na kanara skoro prawo na to pozwala powinien to zrobić pod zajezdnią na początek koniec pracy, nie przy pasażerach. MPK powinno wystawić telewizji rachunek za zatrzymanie.
Nikt nie napadł, weszli do pojazdu, podeszli do niego.. A odwróć pytanie, jak on może robić to co robi z ludźmi??? To przemoc.
Naprawdę Ty tak serio?
Jakim prawem zastrasza on dzieci i wyciąga od nich numery telefonów????!!!! Obrońca patologicznego zachowania się znalazł.
Jestem tego samego zdania , hieny dziennikarskie i nic więcej , sprawa tego kontrolera rozdmuchana do granic możliwości, tania sensacja i tyle
A ile azy ten kanar robił nagonkę na pasażerów
Zgodnie z prawem prasowym, dziennikarze mają prawo przepytywać zwykłych pracowników danej firmy niezależnie od zgody rzecznika.
Typa dawno powinno się napier... Powinien być nękany za każdym razem tak jak on potrafi dzieci nękać...
Mikołaj autobusowy szerych,postrach spanikowanych dzieci przestraszył się garstki dziennikarzy?haha Widać nie taki on straszny
Typ powinien być leczony psychiatrycznie ma coś z głową facet dopiero jak dojdzie do jakiegoś większego cyrku wtedy się wszyscy obudzą w mieście
Miałam "szczęście "spotkać tego typa w autobusie linii 2 i niestety też wykazał się szczytem arogancji wobec mnie mimo ,że miałam ważny bilet.
Piszcie prawdę a nie kłamstwa. Jest to prowokacja dziennikarska. Tworzą sensację, szukając zwolenników patologii.
Poczekamy aż Twoje dziecko zastraszy, wyciagnie numer telefonu i zacznie do niego wydzwaniać! Patologia to, że ktoś tak prostych rzeczy nie potrafi ogarnąć swoim umysłem.
Poczekamy aż Twoje dziecko zastraszy, wyciagnie numer telefonu i zacznie do niego wydzwaniać! Patologia to, że ktoś tak prostych rzeczy nie potrafi ogarnąć swoim umysłem.
W sumie można też zasygnalizować stacjom telewizyjnym, skoro już interesują się Legnicą, żeby wzięły na tapetę kompetencje pani wiceprezydent ;)
Tapetę to masz na ścianie. Jak już to na tapet.
Kobieta która wywołała zadymę bezczelnie kłamie, a TU legnica i TVN łyka wszystko jak pelikan.Jak twierdzi MPK ma nagrania z monitoringu, więc na co czeka policja, prokuratura, sąd ? Aż dojdzie do samosądu na człowieku, który jest funkcjonariuszem publicznym ? Nie ma tolerancji na gapowiczów, hejt i oskarżenia wyssane z palca lub plotki.
Widać po komentarzach że ten typ ma kilku "obrońców", nie wykluczone że pracowników firmy co go zatrudnia i broni. A propo monitingu z autobusu, to czy na pewno zarejestrował co innego niż poszkodowana? To by było dziwne, może tak opublikujecie te nagrania żeby rozwiać wątpliwości? Ale pewnie tylko "szczekacie z za płota" bo może nikt nie podejdzie.
Widzisz typie, aby opublikować nagranie trzeba mieć zgodę, a nie jak zrobiła ta dzida, jóra będzie mieć niezłe kłopoty.
J.e.b.a.ć. TVN , sprzedajne k...
Owy pan kanar, z którym miałam okazję też mieć styczność zasługuje na główną rolę w telewizji ;) jest arogancki, bezczelny i chamowaty. Mając jeszcze ważny 6 minut bilet w aplikacji, wsiadłam do autobusu linii 24 i zaczęłam zakup nowego biletu na przejazd. Kanar podszedł i mnie zbeształ, że bilet kupuje się na przystanku a nie już w autobusie (zaznaczam, że odrazu po wejściu do autobusu) i, że piszemy mandat. Gdy skwitowałam, że mam ważny bilet jeszcze 6 minut to powiedział, że to nie ważne , i bilet kupuje się przed wejściem do autobusu. Zatem tylko powiedziałam, że nigdy tak robić nie będę bo gdy autobus się spóźnia to ja nie będę tracić minut i pieniędzy by właśnie przez owego pana potem dostać mandat bo bilet stracił ważność prze winę MPK. Oczywiście wzburzył się, coś zaczął sapać ale odpuścił. Nie zmienia to faktu, że rozmowa z nim nie była przyjemna mimo iż miałam rację... Pan chyba nie lubi gdy się myli albo gdy ktoś mu się stawia (oczywiście słusznie) bo gdy ktoś winny to już inna bajka aczkolwiek nie powinien być agresywny i wulgarny.
Dziennikarze wykończyli księżną Dianę, Leppera a teraz chcą wykończyć kontrolera!
A gdzie monitoring?Przeciez tak latwo sprawdzic kto mial racje.
Bały to się dzieci wywiezione za miasto zapłakane, przerażone i pozostawione same sobie. Ten Pan już dawno nie powinien pracować, nie wiem kto i jakim cudem na to pozwala.
Powielasz kłamliwą plotkę.
Nóż w kieszeni się otwiera jak się czyta te komentarze, precz z patusiarstwem. Osoby z biletem nigdy nie mają problemu o kontrolę. A pan redaktor w tekście tym razem twierdzi, że dziewczyna biletu jednak nie miała. Szybko pan zmienia zdanie, w zależności jak wiatr zawieje?
Bardzo fajny jest ten Pan kontroler, uprzejmy. Nigdy nie miałam jeszcze kłopotów. Zawsze mam ważny bilet.
Dość patologii jeżdżącej bez biletów, redaktorów legnickich iTVN gnębiących kontrolerów
O swoich tutaj nie piszą takich rzeczy ;)