
Miedź Legnica zremisowała 1:1 z GKS-em Bełchatów w meczu 15. kolejki Fortuna I Ligi. Gola na wagę jednego punktu zdobył Dawid Kort z rzutu karnego w 88 min.
Piłkarze trenera Dominika Nowaka wrzucili nas w piątkowy wieczór na piłkarski rollercoaster. Pierwszy kwadrans był w ich wykonaniu obiecujący. Niestety, potem gra Miedzi siadła. Do końca pierwszej połowy była apatyczna, wolna i chaotyczna. Zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy siali popłoch w legnickiej defensywie, szczególnie na jej prawej stronie.
Drugą połowę lepiej rozpoczęła Miedź, ale znów inwencji starczyło jej na ledwie kilkanaście minut. W 66 min. GKS, całkiem niespodziewanie, wyszedł na prowadzenie. Piłkę z lewej strony wrzucił Krzysztof Wołkowicz, Nemanja Mijusković i Damian Byrtek zafundowali sobie drzemkę, a piłkę do siatki wpakował Dawid Kocyła.
W końcówce Miedź zaatakowała. W 88 min. Wołkowicz wyciął w polu karnym Marquitosa, a jedenastkę na gola zamienił Dawid Kort. W doliczonym czasie gry działo się sporo. „Setkę” zmarnował bowiem Valerijs Sabala, któremu na głowę piłkę dograł Maciej Śliwa. Chwilę później Miedź, a zarazem tyłek fatalnie dysponowanego Mijuskovicia, uratował Łukasz Załuska.
Należy też odnotować babole sędziego Konrada Kiełczewskiego, który w 80 min. powinien podyktować dla Miedzi karnego za faul na Marquitosie. Jedenastka należała się też gospodarzom, kiedy już przy wyniku 1:1 zawodnika GKS-u w polu karnym faulował Adrian Purzycki.
Miedź wraca do Legnicy z jednym punktem. W przekroju całego meczu – zasłużonym, ale też trochę szczęśliwym. Warto też przypomnieć, że rywalem był beniaminek. W tym kontekście trudno remis rozpatrywać w kategorii sukcesu.
GKS Bełchatów – Miedź Legnica 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Kocyła 66, 1:1 Kort 88 (karny).
GKS: Lenarcik - Grolik, Kołodziejski, Kocyła (93Mas), Czajkowski, Wołkowicz Ż/Ż/Cz 97 - Thiakane (83 Putin), Biel, Grzelak, Małachowski Ż, Marzec (89 Szymorek).
Miedź: Załuska – Zieliński, Byrtek, Mijusković, Warcholak Ż – Łukowski, Purzycki Ż, Marquitos Ż, Kort (91 Danielewicz), Ojamaa (74 Sabala) - Makuch (83 Śliwa).
FOT. miedzlegnica.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dominik Nowak musi odejść!
Panowie Jantura i Matwiej, kiedy zrobicie #niskipressing może nawet bez gości ale za to z odpowiedziami na trudne, konkretne pytania od kibiców (sposób wyłonienia pytań zapewne sami najlepiej wymyślicie) skierowane za waszym pośrednictwem jako dziennikarzy (może drogą mail-ową) do właściciela, zarządu, pionu sportowego klubu. Pytania dotyczące np. tego czy celem jest awans (czyli miejsca 1-2) czy tylko "ewentualny" awans jak się przypadkiem uda (czyli miejsce 3-6 w lidze)? Kiedy nastąpi weryfikacja tego czy cel jest realizowany czy zagrożony? (oby nie dopiero po sezonie) Czy są cele krótko terminowe - czy też czekamy i zobaczymy "co z tego wyjdzie" Czy D.Nowak jest nie do ruszenia bo jest sympatyczny, lubi go właściciel i ma długi kontrakt? Czy są planowane jakieś konkretne wzmocnienia w zimie i czy już nad tym się pracuje, czy też tradycyjne last minute jako wielka niewiadoma? itp. Bo zwykle w programie kolejni goście opowiadają jak to rozumieją ile jeszcze pracy przed nimi, że wszystko idzie w dobrym kierunku, że potrzeba czasu, że już "niedługo" nastąpi magiczne "zgranie" drużyny itd - czyli klasyczna "ciepła woda z kranu" i gra na czas. Nie chodzi tu o wywieranie presji ale przekaz z klubu jest jasny - nie poruszamy trudnych tematów, opisujemy wizytę przedszkolaków w klubie, promocję koszulek, i zdawkowo statystycznie opisujemy kolejne mecze.
I jak Panowie możliwe takie rozwiązanie??? Dla mnie jako odbiorcy byliście najbardziej wiarygodni mimo, że bardzo delikatni kiedy próbowaliście dokonać oceny gry w programie z udziałem D.Sołtysa