Nielegalne odpady w gminie Legnickie Pole

Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu poinformowała dzisiaj, że na terenie rekultywowanego wyrobiska w gminie Legnickie Pole składowano bez zezwolenia odpady komunalne. Na wniosek WIOŚ śledztwo Prokuratura Okręgowa w Legnicy wszczęła śledztwo z art. 183 § 1 Kodeksu karnego (przestępstwo przeciw środowisku).

Sprawa wyszło na jaw przy okazji kontroli, jaką 13 września 2023 r. przeprowadzili inspektorzy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Na tzw. "gorącym uczynku" zatrzymali trzy nielegalne transporty z odpadami. Ciężarówki próbowały wwieść na teren wyrobiska zmieszane odpady pochodzenia komunalnego, przemielone i wymieszane z glebą oraz  ziemią. Tego rodzaju ładunek nie miał prawa tu trafić. Składowanie odpadów komunalnych w rekultywowanym wyrobisku jest niezgodnie z decyzją marszałka Województwa Dolnośląskiego wydają właścicielowi terenu.

- Pracownicy Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ w Warszawie pobrali próbki do badań - informuje Barbara Lawera, rzeczniczka prasowa WIOS. - Na miejscu zdarzenia czynności prowadzili również funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. W związku z ujawnieniem nielegalnego procederu złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku z art. 183§ 1 Kodeksu Karnego. Prokuratura Okręgowa w Legnicy wszczęła śledztwo w sprawie. Za zarzucane czyny grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

To kolejny przykład przestępczej rekultywacji. W ostatnich miesiącach usłyszeliśmy o dwóch innych żwirowniach (jednaj pod Chojnowem, drugiej w powiecie lubińskim), gdzie  pod pretekstem likwidowania szkód po kopalni zrzucono do dołu tysiące ton zmieszanych z ziemią odpadów komunalnych. W legnickiej prokuraturze trwa śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez mieszkańca województwa mazowieckiego. Grupa specjalizowała się w organizowaniu miejsc nielegalnego składowania odpadów. Podobne śledztwo toczy się też w prokuraturze w Złotoryi.