
28-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego sprzedał samochód swojej byłej partnerki bez jej wiedzy i zgody. W sprawę zamieszana jest też matka pokrzywdzonej kobiety, która podrobiła podpis córki na umowie.
Pod koniec biegłego roku do Komendy Powiatowej Policji w Jaworze zgłosiła się 24-letnia mieszkanka powiatu jaworskiego i złożyła zawiadomienie dotyczące przywłaszczenia mienia. Jej były partner wykorzystał fakt, że kobieta wyjechała do pracy zagranicę i bez jej wiedzy sprzedał należący do niej samochód marki BMW za cenę 15 tysięcy złotych.
Śledczy, który prowadził sprawę, dotarł do umowy kupna-sprzedaży auta i okazało się, że na dokumencie widniał podpis pokrzywdzonej. Było to podejrzane, ponieważ 24-latka nie mogła sygnować tej umowy - nie było jej w tym czasie w kraju. Podczas przesłuchania i okazania jej umowy, kobieta zakwestionowała autentyczność podpisu. Również badanie wykonane przez grafologa potwierdziło, że podpis ten z pewnością nie należy do właścicielki pojazdu.
W trakcie śledztwa policjant prowadzący dochodzenie wytypował matkę pokrzywdzonej jako osobę, która może być zamieszana w tę sprawę. 48-latka szybko przyznała się do sfałszowania podpisu córki na umowie kupna-sprzedaży BMW. Tłumaczyła, że były partner córki zapewniał ją, że 24-latka wie o sprzedaży auta i wyraziła zgodę, by matka podpisała się za nią na dokumencie.
Jak mówi asp.szt. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze: „28-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego usłyszał zarzut przywłaszczenia powierzonego mu mienia wartego 15 tysięcy złotych. Za tego typu przestępstwo grozić mu może kara do 5 lat więzienia. Z kolei matka zgłaszającej – 48-letnia mieszkanka powiatu jaworskiego odpowie przed sądem za podrobienie podpisu córki na umowie kupna sprzedaży samochodu. Grozi za to wysoka kara grzywny, kara ograniczenia wolności, a nawet do 5 lat więzienia”.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie