
Sąd Rejonowy w Złotoryi rozpatruje zażalenie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie zbiorowego gwałtu i molestowania seksualnego dziewczynek z klubu łuczniczego Unia Pielgrzymka. W postępowaniu nie ujawniono dowodów, które jednoznacznie potwierdzałyby popełnienie przestępstwa. Postanowienie prokuratury jest nieprawomocne.
Śledztwo zainicjowało doniesienie złożone wiosną 2023 roku przez 22-letnią kobietę, która zgłosiła, że jako szesnastoletnia łuczniczka podczas zawodów w Warszawie została podstępnie odurzona podanym w coli środkiem, a po utracie przytomności rozebrana i zgwałcona przez trenerów Henryka J. i Kazimierza K.
Obydwaj byli ważnymi personami w Polskim Związku Łuczniczym. Kazimierz K pracuje jako trener w Obuwniku Prudnik. Henryk J. jest trenerem Unii Pielgrzymka i nauczycielem wychowania fizycznego w szkole podstawowej. Poszkodowana była najpierw jego uczennicą a potem zaczęła przychodzić na treningi. Okazało się, że ma rękę do łuku, z kolejnych zawodów wracała z medalami, a zwieńczeniem kariery był tytuł drużynowej mistrzyni Polski. Jak twierdzi, miała 13 lat, kiedy podczas zajęć Henryk J. zaczął ją seksualnie molestować. Dotykał jej piersi, brzucha, pupy, łona, przytulał się, całował, gryzł w ucho. Trwało to przez kolejne pięć lat i z czasem przeszło w regularne stosunki płciowe. W niestosowny, podszyty lubieżnością sposób trener miał dotykać także inne dziewczęta.
Prokuratura nie postawiła zarzutów ani Henrykowi J., ani Kazimierzowi K. Obaj mężczyźni wypierają się kontaktów seksualnych z nieletnimi zawodniczkami i uważają się za ofiary fałszywych oskarżeń. Nie wystarczyły przedłożone przez łuczniczkę dowody gwałtu - zrobione przez Henryka J. zdjęcia nagiej, wyraźnie odurzonej dziewczyny leżącej w łóżku obok Kazimierza K. i nagrany przypadkiem w tym samym czasie trzysekundowy filmik - opinia biegłego psychologa, zeznania innych zawodników i zawodniczek. Pełnomocnik pokrzywdzonej w złożonym w sądzie zażaleniu wskazuje, że prokuratura nie przeprowadziła wszystkich czynności, m.in. nie przesłuchała kolejnych świadków zgłaszających się do jego klientki i odstąpiła od wykonania opinii seksuologa.
Link do materiału Polsatu, który jako pierwszy opowiedział o zgwałceniu łuczniczki: KLIKNIJ TUTAJ
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
serio takie zdjecie w naglowku?