Ubierajcie się ciepło. Diler wpadł z narkotykami przez... krótkie spodenki

Dzielnicowy zatroszczył się o młodego mężczyznę, który w mroźny lutowy poniedziałek szedł w krótkich spodenkach drogą gruntową Lubień - Legnickie Pole. Zagadnięty 19-latek zachowywał się na tyle dziwnie, że policjant postanowił zajrzeć mu do kieszeni. Znalazł woreczki z marihuaną.

Dzielnicowy patrolował teren gminy Legnickie Pole. Mróz był siarczysty. O młodym mężczyźnie, który w taką pogodę siedział na przystanku autobusowym w krótkich spodenkach, policjant usłyszał od mieszkańców. Zaniepokoił się, że człowiek może zamarznąć. Ale kiedy dotarł na wskazany przystanek, nikogo tam nie było. Nie odpuścił. Zaczął rozglądać się po okolicy i w końcu dostrzegł poszukiwanego mężczyznę, maszerującego gruntową drogą Lubień - Legnickie Pole. 

Troska policjanta wcale nie spotkała się z życzliwym przyjęciem. 19-latek odburknął, że jest mu ciepło i to jego sprawa, jak się ubiera. Coś w zachowaniu mężczyzny wydawało się irracjonalne. Uwadze dzielnicowego nie uszły też nerwowe gesty piechura, który w trakcie rozpytania co rusz sięgał do kieszeni bluzy. Funkcjonariusz uznał, że nie zawadzi sprawdzić, co tam ukrywa.

- W toku prowadzonych czynności policjant ujawnił kilkanaście woreczków strunowych z  zawartością w postaci suszu roślinnego oraz jeden woreczek z substancją skrystalizowaną w kolorze ciemnobrązowym - informuje mł. asp. Anna Tersa z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. -  Tester narkotykowy potwierdził, że jedna z substancji to z całą pewnością marihuana. Zaś druga substancja została zabezpieczona do dalszych badań celem weryfikacji jej składu chemicznego. 19-letni mieszkaniec gminy Legnickie Pole został zatrzymany i przewieziony przez przybyły na miejsce patrol do legnickiej komendy.

W policyjnym areszcie z pewnością zrobiło mu się cieplej. Szczególnie jak usłyszał zarzuty posiadania narkotyków oraz przygotowania ich celem wprowadzenia do obrotu. Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.