Choć ledwo stał na nogach, to prowadził auto. 32-latek miał 3 promile we krwi!

Dzięki obywatelskiej postawie 45-letniego legniczanina policja zatrzymała kompletnie pijanego kierowcę, który zygzakiem jechał po ulicach miasta. Pijany kierowca miał 3 promile alkoholu we krwi i z ledwością trzymał się na nogach.

Sytuacja miała miejsce w środę ok. godz. 11 w Legnicy. - Zadzwonił do nas 45-letni mężczyzna, który poinformował, że jadący przed nim samochód marki Audi porusza się po jezdni zygzakiem, co może wskazywać, że jego kierowca jest nietrzeźwy - mówi asp. Anna Grześków z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Na wskazane miejsce przyjechał patrol policji, który zastał dwa zaparkowane samochody.- Zgłaszający oświadczył, że do czasu pojawienia się policji jechał za kierowcą Audi aż do momentu jego zatrzymania, a później nie pozwolił mu się oddalić. Policjanci od razu wyczuli silną woń alkoholu z ust 32-latka, który bełkotliwie mówił i przemieszczał się chwiejnym krokiem. Mężczyzna przekazał mundurowym, że faktycznie spożywał alkohol ale nie prowadził żadnego samochodu.

Podczas pierwszego badania alkomatem, mieszkaniec powiatu złotoryjskiego wydychanym blisko 2,7 promila. - Podczas drugiego badania okazało się, że stężenie alkoholu zamiast spadać, to wzrosło do niemal 3 promili - relacjonuje asp. Anna Grześków.

Kompletnie pijany 32-latek został odwieziony do Miejskiej Izby Wytrzeźwień. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, za co grozi mu utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia.

- Gratulujemy legniczaninowi postawy godnej naśladowania. Dzięki umożliwieniu poruszania się po drogach nietrzeźwym kierującym, możemy uchronić zarówno siebie jak i innych uczestników ruchu drogowego od zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu - dodaje policyjna rzecznik.

FOT. KMP Legnica