
Mieszkanka Jawora przed dwoma tygodniami wyjechała za granicę, porzuciwszy w mieszkaniu psa, kota oraz chomika na okrutną śmierć z głodu i pragnienia. Wczoraj wieczorem wolontariusze TOZ-u wespół ze strażakami i policjantami wynieśli je przez okno. Nieodpowiedzialnej właścicielce zwierząt grożą 2 lata więzienia.
Według sąsiadów jaworzanki, zwierzęta spędziły dwa tygodnie same, bez opieki, w zamkniętym na klucz mieszkaniu w centrum miasta. To oni, słysząc rozpaczliwe ujadanie psa zza drzwi, zwrócili się do jaworskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami o interwencję. TOZ powiadomił policję, a ta sprowadziła strażaków ze specjalistycznym sprzętem, niezbędnym, by dostać się do środka. Trzeba było wyważyć okno.
W mieszkaniu panował nieopisany bałagan. Nigdzie nie było misek z wodą ani z jedzeniem. Za to po podłodze walały się kocie i psie odchody. Zwierzęta - choć brudne, uwalane fekaliami, wychudzone i zestresowane - są już bezpieczne. Wolontariuszka TOZ-u zabrała je do miejsca, gdzie będą miały zapewnioną opiekę i leczenie.
Policja wszczęła wobec jaworzanki postępowanie o znęcanie się nad zwierzętami. Grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności. - Policyjne dochodzenie pozwoli ustalić dokładne okoliczności tej sprawy - dodaje podkom. Ewa Kluczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie