
Policja zatrzymała poszukiwanego 33-letniego legniczanina, który ukrywał się przed więzieniem. Mundurowi wpadli na trop przestępcy po śladach, jakie zostawił w trakcie kolejnego włamania. Teraz recydywiście grozi ponad 16 lat odsiadki.
33-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Legnicy, gdyż unikał realizacji zasądzonej mu kary 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności za włamanie do strychu, podczas którego został złapany przez policję. Pomimo tej sytuacji legniczanin nie zamierzał porzucić swojego złodziejskiego rzemiosła.
Choć tym razem złodziej nie został przyłapany na gorącym uczynku, to i tak wpadł w ręce stróżów prawa. - Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy oraz zebranemu materiałowi dowodowemu, śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut dokonania kradzieży z włamaniem do pomieszczenia piwnicznego, z którego ukradł kosiarkę i sprzęt do nurkowania - mówi asp. Anna Grześków z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Kryminalnym jednak wciąż nie udało się ustalić, gdzie znajdują się skradzione łupy o łącznej wartości 2 tys. zł.
Złodziej tym razem nie wywinął się już od więzienia, gdzie realizując zległy wyrok, będzie czekać na kolejne spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Ponieważ działał w warunkach recydywy, to czas odsiadki może sobie wydłużyć o kolejne 15 lat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Domagam się zmiany prawa i zgody na użycie broni w stosunku do zuchwałych złodziei -recydywistów.Strach tu mieszkać.Nikt się nie zgłasza do policji,jest kilkadziesiąt etatów,trzeba powołać straż obywatelską do samoobrony.Wejdzie menda -złodziej na budowę to niech liczy się ,że go wyniosą nogami do przodu