
40-latek wpierw w celu kradzieży wina pobił ochronę marketu, a następnie skoczył do innego sklepiku ukraść piwo. Mężczyzna długo jednak nie zabalował, gdyż szybko został zatrzymany przez policję. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie za kradzież rozbójniczą grozi nawet 10 lat abstynencji za kratami.
Długą listę zarzutów usłyszał 40-letni miłośnik kradzionych alkoholi z Chojnowa. Złodziej na dobry początek imprezy postanowił ukraść z marketu butelkę wina o wartości 15,99 zł.
- Jak się okazało mężczyzna z sklepowej półki zabrał butelkę wina, po czym poszedł w kierunku wyjścia nie płacąc za towar. Kradzież zauważył pracownik ochrony, który chciał zatrzymać złodzieja. 40-latek kopnął jednak ochroniarza w plecy i uciekł - relacjonuje podkom. Jagoda Ekiert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
O całym zajściu została powiadomiona policja, która rozpoczęła poszukiwania 40-latka. Mężczyzna został złapany jeszcze tego samego dnia i imprezę zakończył w areszcie. Nie obyło się bez znieważenia interweniujących funkcjonariuszy.
Jak się okazało, mężczyzna między rozróbą w markecie i zatrzymaniem zdążył jeszcze skoczyć po piwo do innego sklepu. Za zabrany alkohol także tym razem postanowił nie zapłacić.
Prokurator nie miał skrupułów i zawnioskował do sądu o najżywszy wymiar tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i wsadził w ramach środka zapobiegawczego 40-latka za kraty na okres 3 miesięcy.
- Po zgromadzeniu całości materiałów dowodowych przez policjantów 40-latkowi udowodniono oraz przedstawiono kilka zarzutów tj. kradzieży rozbójniczej, kradzieży zuchwałej, zniszczenie mienia, znieważenie funkcjonariusza oraz naruszenie nietykalności cielesnej - wylicza podkom. Jagoda Ekiert.
Za kradzież rozbójniczą grozi mężczyźnie kara nawet 10 lat więzienia.
FOT: Policja Legnica
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Autor sam sobie zaprzecza. Raz wsadza do aresztu prokurator, a potem sąd. A to wielka różnica! Decyzję o aresztowaniu podejmuje sąd.