
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie poratował przed więzieniem trzech mieszkańców powiatu legnickiego skazanych za napad z niebezpiecznym narzędziem, pobicie i obrabowanie młodego mężczyzny w Miłkowicach w styczniu 2020 roku.
Wieczorem 17 stycznia 21-letni mężczyzna wracając z zakupów został zaskoczony przez trzech mężczyzn uzbrojonych w kij do bejsbola. Używając pięści oraz kija napastnicy bili go, kopali po całym ciele. Bezbronnemu zabrali szaszetkę z portfelem, w którym był dowód osobisty, i trzema telefonami komórkowymi wartymi łącznie nieco ponad 300 złotych.
21-latek nie był przypadkową ofiarą. Jeden z bandziorów powierzył mu wcześniej samochód do rozebrania na części i uważał, że został poszkodowany w rozliczeniu. Pobicie miało być nauczką za nieuczciwe zachowanie. W trakcie zajścia postanowili, że dodatkowo zabiorą pokrzywdzonemu saszetkę.
Dwa dni po rozboju, policja zatrzymała dwóch napastników. Dzień później został ujęty trzeci.
Skazani mają dziś od 26 do 33 lat. Za napad rabunkowy z użyciem bejsbolowego kija groziło im od trzech do dwunastu lat pozbawienia wolności. Dlatego można powiedzieć, że Sąd Okręgowy w Legnicy, wydając w czerwcu 2023 roku wyrok, obszedł się z nimi bardzo delikatnie - zastosował przepis pozwalający na nadzwyczajne złagodzenie kary i wymierzył każdemu tylko po roku więzienia.
Obrońcy napastników bezskutecznie próbowali doprowadzić do zmiany kwalifikacji prawnej czynu z napadu rabunkowego z na przestępstwo wymuszenia zwrotu wierzytelności, co pozwoliłoby sądowi zastosować kary wolnościowe. Po przeanalizowaniu materiałów dowodowych z procesu przed I instancją, Sąd Apelacyjny potwierdził, że kwalifikacja czynu jest właściwa. Nie widział też możliwości złagodzenia kary.
Wyrok jest prawomocny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Coś w Polsce z sędziami jest nie tak Groziło sprawcą od trzech do 12 lat wyrok brzmiał jeden rok więzienia dla każdego . Czyli mam rozumieć Że trzy lata to jest po jednym roku dla każdego to minimum kary jest zastosowany . Sędzia jest od tego aby stosować prawo a nie łagodzić je
z obrońca pokrzywdzonego też coś nie tak
Zaraz zaraz... za napad z pobiciem grozi od 3 do 12 lat więzienia, a goście dostają po roku? Brzmi to tak, że jakby w 12 napadli to by dostali po 3 miesiące.
Doczytałem do momentu "Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie poratował przed więzieniem" i przeszedłem do komentarza. Jakość skryby dziennikarza Kanikowskiego jak zawsze na znakomicie miernym poziomie. Błagam przestań waść trwożyć!
to nie było aresztu wydobywczego jak to możliwe że oni chodzili spokojnie czy było inaczej bo za napad z pobiciem bez odszkodowania za ból i cierpienie i poniżenie to powinien obrońcę pokrzywdzony podać na sprawę cywilna za brak profesjonalizmu w obronie i dla przykładu strzelić z liscia
Gdyby sędzia oberwał lub ktoś z jego rodziny to sprawca dostałby maksymalną karę