
Wczoraj w nocy na parkingu jednej ze stacji paliw mężczyzna ukradł busa i próbował nim odjechać. Na widok policjantów wybiegł z auta i z piwem w ręku zaczął uciekać. Był pijany, pod wpływem narkotyków i miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
Wczoraj w Nowej Wsi Legnickiej około godziny 02.20 do policjantów tankujących pojazd służbowy podszedł pracownik stacji i poinformował ich, że mężczyzna siedzący za kierownicą zielonego busa jest pijany i próbował przed chwilą wyjechać ze stacji, lecz na widok policjantów zatrzymał samochód.
Mężczyzna w busie, widząc jadących w jego kierunku policjantów, wybiegł z pojazdu i zaczął uciekać, na dodatek z otwartą puszką piwa w ręku.
Mundurowi skutecznie zablokowali mu drogę ucieczki. Podczas legitymowania 34-latek zachowywał się agresywnie i wulgarnie, wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Był mocno pobudzony, a jego poszerzone i przekrwione źrenice wskazywały, że może znajdować się także pod wpływem narkotyków. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Gdy sprawdzono dane mężczyzny w policyjnych systemach, okazało się, że ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami, a to jeszcze nie był koniec listy jego przestępstw. Funkcjonariusze ustalili, że bus, którym próbował odjechać, nie należy do niego - chwilę wcześniej ukradł go z parkingu stacji paliw. Wartość samochodu oszacowano na kwotę 180 tys. złotych.
Mężczyźnie została pobrana krew do dalszych badań i po wykonaniu czynności 34-latka osadzono w policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie