
Dzięki obywatelskiej postawie przypadkowego kierowcy zatrzymano 43-letniego legniczanina, który z blisko 4 promilami alkoholu we krwi wsiadł do samochodu i wyjechał na miasto.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 21.30 na ul. Bobrowej w Legnicy. Jadący całą szerokością jezdni samochód marki Renault zauważył inny kierowca, który od razu powiadomił o tym policję i dokonał obywatelskiego zatrzymania potencjalnego mordercy za kierownicą.
- Na miejsce natychmiast skierowano patrol ruchu drogowego. Jak ustalono, kierowca renault na ul. Bobrowej w Legnicy miał bardzo duże trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy. To niepewne zachowanie na drodze wzbudziło czujność u innego kierowcy. Po chwili mężczyzna zauważył, że osobówka wjechała w ul. Kresową. Kiedy mężczyzna rozpoczął manewr zawracania, kierujący zatrzymał swój pojazd, podbiegł do niego i wyjął kluczyki ze stacyjki. Badanie policyjnym alkomatem wykazało 3,96 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - relacjonuje podkom. Jagoda Ekiert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Warto dodać, że 4 promile są uznawane za próg śmiertelnej dawki wypitego alkoholu, choć nie stanowi to reguły. Teraz 43-latek za jazdę pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem. - Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania wszelakimi pojazdami mechanicznymi, a także wysokie świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i oraz Pomocy Postpenitencjarnej - informuje podkom. Jagoda Ekiert.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
to to jest huj, są ewenementy co mają po 5 promili, jak to rzekł znajomy, rekordy trzeba bić
W Legnicy wszystko możliwe stan umysłu
Ocenia się, że dawki powyżej 4 promili mogą być już śmiertelne. Znane są jednak przypadki znacznego przekroczenia tej granicy. Przykładem może być obywatel polski – Tadeusz S., który prowadził samochód pod wpływem alkoholu i spowodował wypadek. Mężczyzna miał wówczas 14,8 promila alkoholu we krwi i zmarł kilka dni później z powodu ran odniesionych w wypadku, a nie z powodu dawki alkoholu.