
Minął ponad miesiąc od skoku na kantor przy ul. Najświętszej Marii Panny w Legnicy. Jego autorzy wciąż jednak cieszą się wolnością.
Legnicka prokuratura i policja wciąż są bardzo oszczędne w udzielaniu informacji nt. zuchwałego skoku w samym centrum miasta. Przyznają jednak, że przestępcy nadal nie zostali ujęci.
Przypomnijmy. Skok miał miejsce w nocy z 19 na 20 czerwca, ok. godz. 3.45. Złodzieje włamali się do opuszczonego lokalu, w którym kiedyś mieścił się sklep z telefonami komórkowymi. Następnie wybili dziurę w ścianie, by dostać się sąsiedniego kantoru. Łupem złodziei padł sejf z pieniędzmi w środku. Potem ciągnęli go na wózku przez reprezentacyjny legnicki deptak. Mimo to udało im się uciec.
Prokuratura i policja nie ujawniają ile gotówki było w skradzionym sejfie. Do sprawy będziemy wracać.
Na zdjęciu: Okradziony kantor przy ul. NMP w Legnicy. FOT. PAWEŁ JANTURA.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie