
Choć w czasie epidemii miasto znacznie opustoszało, a w patrolowaniu jego ulic pomagają policjantom żołnierze, to wciąż odnotowuje się w Legnicy liczne kradzieże oraz kradzieże z włamaniem.
Jak informuje asp. Anna Grześków z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, w listopadzie na terenie miasta odnotowano łącznie 54 kradzieży oraz 20 kradzieży z włamaniem. - To wszytko w czasie, kiedy w mieście jest znacznie mniej ludzi, a naszych funkcjonariuszy w pilnowaniu porządku wspiera wojsko - dodaje policyjna rzecznik.
Mowa tutaj o różnego typu specjalizacjach w złodziejskim fachu m.in. włamaniach do domów i firm, notorycznych kradzieżach towarów ze sklepów czy kradzieży części samochodowych, które są jedną z największych bolączek. Dużym zainteresowaniem wśród paserów cieszą się m.in. katalizatory samochodowe. Sprawny duet złodziejski jest w stanie odciąć katalizator z samochodu w zaledwie w kilka minut. Takie części są warte ok. tysiąca złotych, choć właściciel samochodu ma znacznie więcej wydatków związanych z jego późniejszą naprawą.
Do naszej redakcji tylko w listopadzie spłynęło kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży akurat tych części, dlatego postanowiliśmy się przyjrzeć tej sprawie bliżej.
W listopadzie policja zatrzymała łącznie 4 złodziei katalizatorów i odzyskała kilka skradzionych części. - Funkcjonariusze wpierw złapali na gorącym uczynku szajkę 3 złodziei w akcji. Wszyscy usłyszeli już zarzuty usiłowania popełnia przestępstwa. Następnie zatrzymano jeszcze jednego mężczyznę, któremu tym razem udowodniono kradzież. Złodziej wpierw wyciął jeden katalizator i zaniósł łup do domu, a następnie wrócił na miejsce przestępstwa aby okraść inny zaparkowany w okolicy samochód. Wówczas został zatrzymany - mówi asp. Anna Grześków.
Sukcesy policji jednak nie spowodowały przerwania procederu kradzieży katalizatorów. Świadczą o tym choćby kolejne zdarzenia z poniedziałku, 30 listopada. - Ktoś w nocy odciął kable zasilające oświetlenie podwórzu i wyciął pod osłoną nocy katalizator z samochodu. Złodziei nie słyszały nawet psy sąsiadów. Wezwałem policję. Funkcjonariusze od razu oznajmili mi, że nie to pierwszy taki przypadek kradzieży zgłoszony tego poranka - mówi jeden z naszym czytelników.
Zwracamy się z prośbą do Was o nadsyłanie propozycji tematów związanych z przestępczością w mieście, które uważacie, że są warte nagłośnienia. Czekamy na maile na adres: redakcja@tulegnica.pl.
Na zdjęciu: wycięty katalizator z samochodu marki Opel Astra.
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie